Folding the Sun
uwielbiam kolaże, wycinaki.zabawy słowem i obrazem.wprost, wspak i na opak.Twoje chętnie bym wydrukowałai powiesiła na ścianie.A tą ostatnią, to powiesiłabym na lodówce... bo siłą rzeczy na drzwi lodówki patrzę często.I na ten kolaż też chciałbym patrzeć często, gęsto.Właściwie myślę sobie... że taki kolaż to świetna forma (auto)terapii.Ciekawe jakby się robiło je w grupie?
noc i godziny 4-5 nad ranem to zwykle najbardziej kreatywny czas kiedy sen nie nadchodzi.
czasem mam wrażenie, że moje ciało wykleił jakiś szalony kolażysta. z taką śmiesznie niepasującą ręką w bok i okiem na pół.
Sklejaj częściej, proszę!
świetny pomysł ze sklejaniem... nad ranemja najczęściej sklejam o tej godzinie myśli, bo zbyt się rozbiegają...
doszłam do wniosku, że uwielbiam kolaże! :D
uwielbiam kolaże, wycinaki.
ReplyDeletezabawy słowem i obrazem.
wprost, wspak i na opak.
Twoje chętnie bym wydrukowała
i powiesiła na ścianie.
A tą ostatnią, to powiesiłabym na lodówce... bo siłą rzeczy na drzwi lodówki patrzę często.
I na ten kolaż też chciałbym patrzeć często, gęsto.
Właściwie myślę sobie... że taki kolaż to świetna forma (auto)terapii.
Ciekawe jakby się robiło je w grupie?
noc i godziny 4-5 nad ranem to zwykle najbardziej kreatywny czas kiedy sen nie nadchodzi.
ReplyDeleteczasem mam wrażenie, że moje ciało wykleił jakiś szalony kolażysta. z taką śmiesznie niepasującą ręką w bok i okiem na pół.
ReplyDeleteSklejaj częściej, proszę!
ReplyDeleteświetny pomysł ze sklejaniem... nad ranem
ReplyDeleteja najczęściej sklejam o tej godzinie myśli, bo zbyt się rozbiegają...
doszłam do wniosku, że uwielbiam kolaże! :D
ReplyDelete